
Po co nowe Prawo zamówień publicznych?
W dniu 11 września 2019 r. uchwalone zostało nowe Prawo zamówień publicznych1. Przepisy nowej ustawy wejdą w życie 1 stycznia 2021 r. i zastąpią dotychczas obowiązującą od ponad 15 lat ustawę2. Koncepcja nowego Prawa zamówień publicznych pojawiła się już w 2018 r., a nowa ustawa miała pierwotnie wejść w życie w 2020 r., ostatecznie jednak zdecydowano, że nowe przepisy zaczną obowiązywać od roku 2021.
Jak wyjaśnia ustawodawca w uzasadnieniu do nowej ustawy, jej uchwalenie jest wyjściem naprzeciw zarówno zamawiającym, jak i wykonawcom, którzy oczekiwali nowych przepisów o zamówieniach publicznych. Jednocześnie wskazuje się, że nowa ustawa jest odpowiedzią na dynamicznie zmieniającą się, od czasu uchwalenia poprzedniej ustawy z 2004 r., rzeczywistość gospodarczą. W ocenie prawodawcy, uchwalona ustawa wprowadza nowe rozwiązania bazujące na maksymalnej efektywności i przejrzystości udzielanych zamówień publicznych, co z jednej strony ma przysłużyć się sprawniejszej realizacji celów polityki zakupowej państwa, z drugiej natomiast strony ma zapewnić rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, a także innowacyjnych produktów i usług.
Ewolucja czy rewolucja przepisów o zamówieniach publicznych?
Wbrew zapowiedziom poprzedzającym wprowadzenie nowego prawa, uchwalona ustawa nie jest aktem prawnym znacząco zmieniającym sposób udzielania zamówień publicznych w Polsce, w tym który w sposób zdecydowany usprawni i poprawi ten proces. Owszem, nowe Prawo zamówień publicznych zawiera kilka od lat oczekiwanych rozwiązań, a ponadto systematyzuje nowy akt prawny i eliminuje niektóre niejasności, które zawierała już wielokrotnie nowelizowana ustawa z 2004 r. Jednakże w swoich głównych założeniach nowe Prawo zamówień publicznych nie różni się diametralnie w stosunku do poprzedniej ustawy.
Różnice w stosunku do poprzedniego prawa.
Pierwszą różnicą, która rzuca się w oczy, to obszerność nowych przepisów. Nowe Prawo zamówień publicznych składa się bowiem aż z 623 artykułów w stosunku do 227 artykułów poprzedniej ustawy, co nie ułatwia pracy z nowym prawem. Niestety, nowa ustawa jest aktem prawnym „przegadanym”, ustawodawca zbytnio skupił się na ilości przepisów aniżeli na ich jakości.
Jedną z podstawowych różnic nowej ustawy w stosunku do poprzednich przepisów, jest wyraźne wyodrębnienie przepisów dotyczących postępowań o udzielenie zamówień o wyższych wartościach (przekraczających tzw. progi unijne) i oddzielenie ich od postępowań krajowych, które z natury mają być mniej skomplikowane. Nowe Prawo zamówień publicznych przywiązuje większą wagę do planowania w zamówieniach publicznych, w tym do tworzenia polityki zakupowej państwa. Wprowadza także rozwiązania mające na celu pozasądowe rozwiązywanie sporów, o czym do tej pory zasadzie nie było mowy. W przeważającej jednak części nowe przepisy, mają jedynie charakter nieznacznie zmieniający poprzednie rozwiązania albo doprecyzowujący lub je systematyzujący, jak np. rozszerzenie słowniczka pojęć ustawowych, wprowadzenie węższego katalogu obligatoryjnych postaw wykluczenia z postępowania (ale w zamian zastosowano szerszy katalog podstaw fakultatywnych), zmiany w zakresie terminów związania ofertą, zasad unieważniania postępowania czy też możliwości ubiegania się o zamówienie przez konsorcjum.
Co dobrego w nowym Prawie zamówień publicznych?
Nowe Prawo zamówień publicznych zawiera liczne rozwiązania, które należy ocenić pozytywnie, wśród nich znajdują się m.in. ustanowienie sztywnego i stałego progu 130 000 złotych, poniżej którego – co do zasady – nie trzeba będzie stosować przepisów ustawy, czy też nowe rozwiązanie w zakresie możliwości negocjowania treści ofert w celu ich ulepszenia.
Pozytywnie należy także ocenić nowe przepisy dotyczące umów zawieranych w trybie zamówień publicznych. Oczekiwania rynku wykonawców były w tym zakresie znacznie większe, ale nawet pomimo tego, nowa ustawa zawiera rozwiązania zasługujące w tym zakresie na aprobatę. Wprowadzono więc zasady kształtowania tychże umów, poprzez ustanowienie katalogu postanowień niedozwolonych, określenie obowiązkowych postanowień umownych, wprowadzenie nowych zasad obowiązkowej waloryzacji czy też możliwość zaskarżania projektowanych postanowień umownych. Pożądanym rozwiązaniem jest także narzucenie zamawiającym obowiązku ewaluacji realizacji umów.
Nowe Prawo zamówień publicznych profesjonalizuje także postępowanie odwoławcze, z jednej strony podnosząc wymagane kwalifikacje dla członków Krajowej Izby Odwoławczej, z drugiej natomiast strony akcentując naturalną rolę jako pełnomocników w postępowaniu odwoławczym profesjonalistów w postaci radców prawnych oraz adwokatów.
Czy nowe Prawo zamówień publicznych stanowi dobre prawo?
Nowe Prawo zamówień publicznych niestety nie jest aktem prawnym, który w istotny sposób będzie w stanie odmienić rynek zamówień publicznych w Polsce. W przeważającej części nowe przepisy są bowiem odwzorowaniem poprzedniej ustawy i niestety nie rozwiązują wielu bolączek jej poprzedniczki. Znajduje się w nim kilka oczekiwanych rozwiązań, jednakże formalizm postępowania oraz mnogość regulacji to cechy charakterystyczne nowego prawa. Przepisy jeszcze nie zaczęły obowiązywać, a w kolejce czeka już nowelizacja tej ustawy zmieniająca nowe prawo w ponad trzydziestu artykułach. Świadczy to niestety o tym, że nowe prawo już w chwili obecnej wymaga interwencji ustawodawcy, co już na starcie nie wróży dobrze tym przepisom, a przede wszystkim stanowi rozczarowanie zamawiających i wykonawców oczekujących nowych, lepszych przepisów.
1 Ustawa z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. 2019, poz. 219).
2 Ustawa z dnia 11 września 2019 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. 2019, poz. 220).
Radca prawny Piotr Jaros